Poniedziałek, 02 grudnia 2024
Imieniny: Balbina, Paulina, Bibiana
pochmurno
A A A

Młyn wodny w Chobielinie

Jeśli szukacie idealnego obiektu do uwiecznienia na wakacyjnej fotografii, to młyn w Chobielinie jest bodaj najlepszym kandydatem do tej roli. Dumnie wznosi się nad brzegiem Noteci, dając świadectwo wykorzystania przez człowieka sił natury. Jest też świadectwem zamożności ówczesnych właścicieli i przykładem piękna architektonicznego oraz inżynieryjnego.

Młyn został wybudowany w połowie XIX wieku. Patrząc na niego od strony rzeki widać, iż przyziemie zostało wybudowane z głazów granitowych, część nad nimi postawiono z czerwonych cegieł, a nad tą częścią góruje ściana wybudowana metodą szachulcową. Budynek został wniesiony na planie prostokąta, bez piwnicy, ale z trzema kondygnacjami. To, co zwraca uwagę, to ślady po dwóch przybudówkach, w których były dwie turbiny wodne. Każda nich miała po 70 koni mechanicznych mocy. W przybudówce stała też stacjonarna parowa lokomobila. Niegdyś nad dwuspadowym dachem górował komin, przez który odprowadzano dym ze wspomnianej lokomobili. Skoro młyn postawiony został przy rzece, to rzecz jasna posiadał wielkie koło wodne. Aby je wprawić w ruch należało sprawić, by woda spadała nań z odpowiednią siłą. W tym celu wybudowano spiętrzenie wodne. Wtedy kamienno-drewniany, a dziś kamienno-betonowy jaz. To on nadaje całej budowli uroku i czyni tę okolicę unikalną w gminie Szubin.

Wnętrze młyna nie jest dostępne dla ogółu zwiedzających, są w nim obszerne hale ze stropami belkowymi wspartymi na drewnianych kolumnach. Zachowały się jeszcze w większości stare zsypy, ślizgi do worków obite blachą oraz maszyny śrutujące. Obecnie młyn napędzany jest elektrycznie. Należy do Fundacji Potulickiej w Wojnowie. Wyrabia się tutaj głównie śrutę, służącą do dokarmiania ryb w okolicznych stawach rybnych.

W sąsiedztwie młyna stoi klasycystyczny dworek, nazywany kiedyś dworkiem młynarza. Został wybudowany w połowie XIX stulecia. Właścicielami majątku była wtedy rodzina Falkenbergów. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, Falkenbergowie wyjechali
do Niemiec, a właścicielem Chobielina stał się Julian Reysowski, który z rodziną mieszkał w nim do II wojny światowej. Po 1945 roku majątek znacjonalizowano i stał się częścią PGR-u. Dzisiaj jest to własność prywatna.

Galeria zdjęć